poniedziałek, 8 sierpnia 2011

S0107 The Call of the Simpsons

The Call of the Simpsons

The Call of the Simpsons (Simpsonowie traperami)

Odcinek po raz pierwszy wyemitowano 18 lutego 1990 roku.

Gag z tablicą
"I will not draw naked ladies in class." (Nie będę malował nagich kobiet na zajęciach szkolnych"

Gag z kanapą
Rodzina siada na kanapie i wyjątkowo nic się nie przydarza.

Fabuła
Homer jest zazdrosny o nowy caravan Neda Flandersa. Postanawia sprawić sobie podobny a nawet lepszy samochód. Udaje się wraz z rodziną do Cowboya Boba, sprzedającego samochody. Homer marzy o maszynie zwanej Ultimate Behemoth, jednak jego cena jest poza zasięgiem dla rodziny Simpsonów. Homer decyduje się na kupno czegoś tańszego.

Po zakupie rodzina Simpsonów udaje się na wycieczkę. Homer zjeżdża z drogi i prowadzi caravan przez ostępy leśne. Kiedy wreszcie zatrzymuje samochód, okazuje się, że zawiśli nad klifem. Rodzinie udaje się wydostać, jednak caravan spada w przepaść.

Homer i Bart udają się po pomoc, za nimi podąża Maggie. Mężczyźni słysząc cmokanie Maggie uciekają myśląc, że to odgłos grzechotnika. Opuszczona Maggie zostaje przygarnięta przez rodzinę niedźwiedzi grizzly. Marge i Lisa dość dobrze radzą sobie w obozie, Homera i Barta prześladuje pech. Spadają z urwiska do wody, tracą ubrania, nie udaje się im nic upolować. W końcu Homer zjada miód razem z pszczołami. Chcąc złagodzić użądlenia wskakuje do wody. Na ubrudzonego błotem Homera przypadkowo trafia kamerzysta, który jest przekonany, że udało mu się sfilmować Wielką Stopę. W lesie zaczyna być gęsto od reporterów. Marge, której udało wydostać się z głuszy mówi, że sfilmowana postać to jej mąż Homer, nikt nie chce jednak wierzyć w człowieczeństwo ubłoconego stwora. Homer zostaje złapany i przewieziony na badania. Gdy w końcu trafia do domu w telewizji ogląda wywiad z doktorem Monroe, który nie może jednoznacznie stwierdzić czy badany osobnik był człowiekiem poniżej przeciętnej czy genialną bestią.




poprzedni odcinek następny odcinek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz